Czuby: Miejsca parkingowe rezerwują sposobem \"na pudło\" (zdjęcia)

Tymi miejscami zgodnie z porozumieniem ze Spółdzielnią, zarządza pan z bloku przy ul. Szmaragdowej 46 m 2. Wystarczy załatwić z nim miejsce (a to tylko 10 zł za jeden dzień parkowania) i po sprawie. I po co tyle nerwów !!!???

XX napisał:

nagle wychodzi dureń wyrywa swój samochód ze śniegu (smród palonej gumy, ryk silnika )i parkuje na odśnieżonym miejscu (i ch... niech ma ) ale czemu ten (xxxxx)stoi tam cały tydzień.

Po 1. palona guma w śniegu.. to tylko Borewicz potrafi Po 2. skoro już, jak to określasz "wyrwał" samochód ze śniegu to znaczy, że wyjechał. A więc wjechać tam się da i zaparkować. Chyba, że królewicze muszą parkować na miejscu odśnieżonym do asfaltu, jak widać na zdjęciach. Wtedy cóż.. pozostaje współczuć. Jak dla mnie to jest jeden wielki cyrk.

przecież ostatnio mocno padało jakieś 2 tygodnie temu (może nawet 3). Raz odśnieżył w zimie i już?

Gość napisał:

niech sobie wykupią za pieniądze miejsce parkingowe i wtedy mogą sobie i krowę postawić na takim miejscu żeby mu pilnowała miejsca. A tak parking publiczny, kto pierwszy ten lepszy. Tylko czekać aż niektórzy zaczną krzyże stawiać.....

Jak to sobie wykupią? Przecież ten parking powstał za MOJE pieniądze. Ja wpłacałam do spółdzielni, która budowała bloki i całą infrastrukturę, łącznie z parkingiem za MOJE pieniądze. Teraz nie mam do niego prawa? Płacę za to podatek gruntowy i nie mam gdzie stanąć samochodem?????

XX napisał:

Popieram przedmówcę Jak zwykle największe zamieszanie robią cwaniaczki którym ręce do d... przyrosły. Odśnieżył sobie człowiek miejsce (pojechał do pracy) atu nagle wychodzi dureń wyrywa swój samochód ze śniegu (smród palonej gumy, ryk silnika )i parkuje na odśnieżonym miejscu (i ch... niech ma ) ale czemu ten (xxxxx)stoi tam cały tydzień.

Nie do końca jest tak jak piszesz. W większości miejsc parkingowych jest mniej niż pojazdów, dlatego nawet w lecie jest ciężko znaleźć wolne miejsce. I w takiej sytuacji to ci co "odśnieżają" sobie miejsca są cwaniakami, bo rezerwują sobie miejsce na całą zimę nie mając do tego prawa. Często jeszcze dziwnym trafem są odśnieżone i zarezerwowane miejsca z samego brzegu parkingu, z których łatwo się wydostać. Poza tym śnieg, który spadł miesiąc temu przed świętami w większości popłynął, a tabliczki z rezerwacjami dalej stoją i kto tu jest cwaniakiem ??

Proszę państwa parking przy ul.Szmaragdowa 46 należy do bloku 46 i tylko ten blok płaci za niego padatki kilku cwaniaków usiłuje niedopuścić aby ogrodzic sobie parking i rozrabiają Nikt nikomu nie płaci a Dministracja stara sie aby wszystko zrobić zgodnie zprzepisami.W chwili obecvnerj jesteśmy samodzielni i każdy blok jest samodzielny.Dużo osób trzma po kilka osób na stancji i może oni też pomyślą że płacimu za wywóz śmiecvi od osoby.Znam takich że mają na stancji 6 osób mieszkają w innym nowym miejscu i jak to ma sę do sprawiedliwości kieddy płacą za jedną osobę.Głupoty piszą Ci co mają lewe ręce do pracy i się tylko ślizgają pozdrowienia od bloku 46

Oczywiście że parking należy do bloku nr.46 a jego mieszkańcy mają wliczone do czynszu opłatę za palacowe i ten teren stanowi wg prawa ich własność. Wszystkie zatem wyrażone komentaże że nie mogą zastawiać uporządkowanych przez siebie miejsc są niewłaściwe - przecież to ich własność !!!. Bzdury piszą Ci ( pewnie z wieżowca i bloku 36 ) że nie powinni zajmować miejsc na swojej posiadłości prawnie im przypisanej. Miejsc na parkingu jest wystarczająca ilość dla bloku 46. Problem stanowi fakt że to właśnie Ci krzykacze nie są uprawnieni do parkowania. Należy zatem spisać nr. ich pojazdów i spowodować wywiezienie lawetą na parking gdzie po poniesieniu kosztów może roziaśni im w głowach. ewik

POPIERAM - WYPROWADZIĆ - WYWIEŹĆ Z PARKINGU AUTA OSÓB NIE POSIADAJĄCYCH PRAWA DO ZAJMOWANIA MIEJSC I PROBLEM ROZWIĄŻE SIĘ SAM

Ja również popieram lecz mamy jeszcze problem z brakiem zainteresowania wszystkich (z bl.46) i pomocy ze strony S-ni Czuby która sprawę olewa. NAJWYŻY CZAS żeby i Zarząd S-ni włączył się do tego a nie tylko był biernym obserwatorem sytuacji. ZA CO IM PŁACIMY ??

Sp-nia powinna się tym zająć, to trwa już tak długo a ja i tak nie mam gdzie parkować. I b. proszę niech już nie mieszają się do tego wszystkowiedzący b. milicjanci i ub-cy bo i oni też mieszają.

mmmm napisał:

ja uwazam ze jak odsniezam sobie miejsce to nie po to je odsniezam, zeby ktoś mi je zajął !! wszystkim cwaniakom proponuje wziąć łopaty w dłoń i nie kłócić sie o miejsce czyjes tylko zrobic sobie swoje:)!!!

Miejsce będzie Twoje, jeśli je sobie WYKUPISZ, a nie odśnieżysz. Zatrudnij się przy odśnieżaniu miasta (wiadomo, że do tej pracy brakuje ludzi), jak zarobisz parę złotych to będzie Cie stać na wykupienie miejsca parkingowego i po kłopocie. A 1 miejsce parkingowe jest trochę więcej warte niż kilka machnięć łopatą, więc nie wyobrażaj sobie, że jak jedno odśnieżysz to będzie Twoje przez całą zimę.

renata napisał:

Jak to sobie wykupią? Przecież ten parking powstał za MOJE pieniądze. Ja wpłacałam do spółdzielni, która budowała bloki i całą infrastrukturę, łącznie z parkingiem za MOJE pieniądze. Teraz nie mam do niego prawa? Płacę za to podatek gruntowy i nie mam gdzie stanąć samochodem?????

Kupiłaś mieszkanie, a nie miejsce parkingowe. Miejsca parkingowe kupuje się oddzielnie. Jak chcesz, to parkuj w mieszkaniu.

Nie mędrkuj bo mam wykupione wraz z gruntem przynależnym do bloku 46 i jak odśnieże to mi napewno nie zastawisz

rycho napisał:

Nie mędrkuj bo mam wykupione wraz z gruntem przynależnym do bloku 46 i jak odśnieże to mi napewno nie zastawisz

A założysz się? Jeśli jest Twoje (jak błędnie myślisz), to dlaczego nie ma tam narysowanej koperty i rejestracji Twojego pojazdu? Podpowiedzieć, czy sam się domyślisz?

Do naiwnych napisał:

Kupiłaś mieszkanie, a nie miejsce parkingowe. Miejsca parkingowe kupuje się oddzielnie. Jak chcesz, to parkuj w mieszkaniu.

A grunt za który płace ( parking ) to zapewne Twoja własność Ha ha,ha,ha NIEDOCZEKANIE. To raczej Ty A. zaparkuj w mieszkaniu a najlepiej na balkonie bo i tak wygląda jak garaż.

rycho napisał:

Nie mędrkuj bo mam wykupione wraz z gruntem przynależnym do bloku 46 i jak odśnieże to mi napewno nie zastawisz

Aha, jeszcze jedno pytanie (wiem, że męczę Twój umysł nakłaniając do myślenia, ale może sobie poradzisz): jeśli ja też jestem mieszkańcem bloku 46 to skąd mam wiedzieć, które miejsce jest Twoje, a które moje? A Ty skąd wiedziałeś, które odśnieżyć?

Ludzie, pokażcie mi proszę przepis prawny, który mówi: "Ten, kto odśnieży dowolne miejsce parkingowe staje się jego właścicielem" a obiecuję, że nigdy w życiu już nie zaparkuję na odśnieżonym miejscu.

xyz napisał:

Ludzie, pokażcie mi proszę przepis prawny, który mówi: "Ten, kto odśnieży dowolne miejsce parkingowe staje się jego właścicielem" a obiecuję, że nigdy w życiu już nie zaparkuję na odśnieżonym miejscu.

przepisu nie ma na to ale jest kultura oczywiscie malo niektorym znane pojecie

POPIERAM - WYPROWADZIĆ - WYWIEŹĆ Z PARKINGU AUTA OSÓB NIE POSIADAJĄCYCH PRAWA DO ZAJMOWANIA MIEJSC I PROBLEM ROZWIĄŻE SIĘ SAM. Czytaj tablice jak jeszcze dowidzisz

No właśnie, gdzie kultura ?. Nie ma - bo tu zamieszkują sami najmądrzejsi przybyli z Wiochy zabitej kołkami. Proponuje sprawdzić pochodzenie.